aaa4 |
Wysłany: Pon 17:51, 10 Kwi 2017 Temat postu: |
|
Podobna historie opowiadaja Aztekowie. Wedlug ich opowiesci, wiele tysiecy lat temu nad jeziorem Titica-ca pojawily sie statki kosmiczne, z ich pokladu zeskoczyli do jeziora ludzie-ryby, osiagneli brzeg i opowiedzieli te sama historie, ktorej wysluchali Dogonowie.
Mowiac o przybyszach z Syriusza, okreslamy ich tutaj jako amfibie, a wiec istoty mogace zyc i na ladzie, i pod woda. Przypomnijmy sobie w tym miejscu badania przeprowadzone przez Muldaszewa oraz mieszkancow Atlantydy, ktorzy zyli w jaskiniach samadhi - jak wygladali tamci ludzie?
Powieki, a takze rece i nogi owych amfibii - z pletwami - pozwalaly im szybko plywac pod woda, poza tym
mialy te istoty nosy przypominajace wentyle - tak jak delfiny...Czy to mozliwe, by mieszkancy Atlantydy utrzymywali faktycznie [ozywione kontakty z istotami z Syriusza, co wiecej, nasuwa sie pyta-jnie o to, czy Atlantyda - albo moze Ziemia w czasach istnienia Atlantydy - byla kolonia Syriusza?
O pletwach posiadanych przez kosmitow, ktorych Inkowie nazywa-Eli wirakocza, informuja takze teksty znad jeziora Titicaca; pletwy widac [rowniez na portretach Manco Capaka, zalozyciela peruwianskiego miasta Cuzco. Ciekawe, prawda? |
|